czwartek, 23 sierpnia 2012

My Life Diary Part 2

12.06 
Co to ma w ogóle być ? Spojrzenie na zegarek i te oczy w wielkości piłeczek pingpongowych . 8 rano , a w domu jak w południe . Otworzyłam drzwi i przede mną przebiegł wujek w garniturze i z teczką . Rozmawiał przez telefon i zbiegł po schodach , gdy ciocia wołała jeszcze -Andy ! Kluczyki ! . Zamknęłam drzwi i w piżamie wyszłam na balkon by obserwować odjeżdżającego wujka . Chwilę potem po chodniku szła już ciocia z psem . Wróciłam do łóżka i ponownie usnęłam .

                                                                                      **************

Obudziło mnie pukanie do drzwi . Chciałam je zignorować , ale pukanie przeobraziło się w walenie . Wstałam z łóżka i poszłam otworzyć , za nimi stał Alex w okularach przeciwsłonecznych i z kluczykami w ręce .
-Ty jeszcze nie gotowa ? - spytał .
-Co , a tak , która godzina .
-Jest w pół do 1 .
-Miałeś mnie obudzić godzinę wcześniej .
-Mówiłem ci przez drzwi .
-Przez sen nie usłyszę .
-Masz 15 minut , czekam na dole - zniknął za drzwiami , a ja zaczęłam biegać po pokoju . Najpierw zrobiłam poranną toaletę . Ogarnęłam swoje włosy i przejechałam usta błyszczykiem . Miałam jeszcze pięć minut . Wybrałam wreszcie strój i przebrałam się :

Nie miałam czasu związać włosów , więc stabilizowały je okulary które siedziały na moim nosie . Wkładając jeszcze wszystkie potrzebne rzeczy do torebki , zbiegłam na dół i wyszłam na dwór . Alex już siedział w samochodzie , to ile oni mają tych samochodów , każdy swój ? Usiadłam na przednim siedzeniu ,a Al złożył dach .
-To jak , co muszę o nich wiedzieć ?
-O kim ? - spytał zdziwiony .
-No o tych chłopakach do których mnie wieziesz . Ilu ich w ogóle jest ?
-Pięciu , ale nie wiem czy wszyscy teraz będą , prędzej czy później przyjdą .
-Jak to ? Nie powiedziałeś im , że przyjedziesz z kimś ?
-Po co , oczywiście że nie .
-Jak to , czemu ?
-A czemu tak , chciałem zobaczyć ich miny .
-Miny ? Wystraszone oczy i tak dalej ?
-Nie chodzi mi o to , może tak , nie jesteś już bąblem , a każdy chłopak , koło którego teraz przejeżdżamy , patrzy się na ciebie , więc to chyba wyjaśnienie .
-Przesadzasz .
-Tak sobie wmawiaj , to co chcesz jeszcze wiedzieć ?
-Wystarczą mi jeszcze ogólne opisy , no wiesz do każdego chłopaka podaj dwa określenia .
-Okej , Harry - loczkowaty flirciarz , Zayn - cichy mulat , Liam - rozważny Daddy , nie myśl sobie że jest poważny , haha . Dalej Louis to ten niepoważny i zabawny  , a Niall ma dwie osobowości jedną wrażliwą i romantyczną , haha ,a drugą przeciwną do pierwszej .
-Czyli ?
- Mniej więcej o to chodzi , że jak wypije to go nie poznasz .
-Podsumowując , zwykłych pięciu idiotów , którzy mieszkają razem , a tego mi nie wyjaśniłeś .
-Pierwsza rzecz , nie tacy zwykli ,a druga mieszkają razem , ale dlaczego , o tym dowiesz się już zaraz .
-Jak zaraz ? - zapytałam bo podjeżdżaliśmy pod wielki dom , który mógłby pomieścić z 1000 ludzi , może trochę za dużo , ale tak około . To nie był dom czy willa to była rezydencja :

Do tego dobrze strzeżona . Alex musiał wystukać jakiś kod przy bramie , by ta się otworzyła . Potem zaparkował przy jednym z garażów . Szczerze mówiąc , gdybym sama tu była , nie wiedziałabym którędy wejść .
-Poprawka , to chyba pięciu rozpieszczonych i bogatych idiotów - powiedziałam do Alex 'a  i ten się zaśmiał.
-Możesz być zdziwiona , jak bardzo są normalni .
-Z takim domem , pewnie z dużą ilością pieniędzy , nikt nie jest normalny .
-To może mały zakład ? - zaproponował przed wejściem do środka .
-Dobra , co proponujesz ?
-Jeśli stwierdzi ze te chłopaki są z wyższych sfer i chodzą w garniturkach po domu , to mogę przebiec się po najbardziej zatłoczonej ulicy w Londynie w samych bokserkach krzycząc Kocham Elvisa Presleya .
-Haha , nie mogę się doczekać , to teraz wymyśl co ja mam zrobić jak przegram , bo na pewno nie przegram , wiec masz wolną rękę .
-Super , hmm ... mam wiele pomysłów , ale jeden najlepszy . Za domem jest duży basen , jak przegrasz pozwolisz się wrzucić do niego punkt 4.00 czyli za 3 godziny.
-Chyba oszalałeś , boję się wody i nie będę wracać mokra do domu .
-Chłopaki użyczą ci jakiejś bluzki , albo możesz się rozebrać , to jak ? - wyciągnął rękę .
-Dobra , ale i tak nie przegram  - podałam mu dłoń , zgadzają się na zakład .
-Będziesz pływać .
-Żebyś się nie zdziwił .
Uśmiechnął się tylko i otworzył drzwi . Zdziwiłam się , że tak bez pukania ani nic , ale skoro robi tak zawsze to wchodzę . Miałam rację , wnętrze domu było jeszcze lepsze niż on na zewnątrz . Wielkie schody i biały hol . Mały pałac dla pięciu głupków . Przed nami ciągnął się długi korytarz . Nikt nie przychodził , tak jakby nikt nie przyszedł . Szliśmy korytarzem omijając pokoje za szklanymi drzwiami . Wreszcie weszliśmy do ogromnego salonu na samym końcu . Na wielkiej i długiej kanapie siedziało czterech chłopaków  przed plazmą na ścianie . Wcale nie oglądali tego co się w niej działo , każdy miał przed sobą laptopa i telefon . Przed nimi na stoliku leżało kilkanaście butelek soków , coca coli i wody . Przecież miało ich być pięciu . Gdy weszłam z Alex'em wszyscy momentalnie oderwali wzrok od ekranów i skierowali go na mnie . Poczułam ze robi mi się gorąco , ale jednak nigdy nie robię się czerwona , to taki mój jeden ogromny plus .
- Harry dajesz mi 100 funtów - przystojny Mulat zwrócił się do loczkowatego .
-Za co ?
-Powiedziałeś , że jak Al znajdzie sobie dziewczynę przed 20 - stką to mi dasz .
-Dzięki chłopaki za wsparcie - powiedział z sarkazmem Al , który rzekomo był moim chłopakiem .
-Czemu nie mówiłeś że masz dziewczynę ? - spytał chłopak z długą grzywką i " rozwianymi " włosami .
-To nie jest moja dziewczyna , tylko kuzynka - sprostował Al .
-No to Hazza nie dawaj kasy - chłopak z blond pasemkami znowu przemówił .
-Nie miałem zamiaru .
-Ale sam powiedziałeś .
-To było dla żartu , nie dam ci kasy .
-Sam bym sobie wziął .
-Uspokójcie się , bo przestraszycie dziewczynę - uśmiechnął się brunet z grzywką do góry .
-Jej wcale nie tak łatwo przestraszyć - sprostował Al i usiadł na fotelu , zostawiając mnie w centrum uwagi .
-Haha , ok , to może zdradzisz nam swoje imię - chłopak mówił dalej .
-W zamian z wasze imię , podam swoje - loczek ryknął śmiechem na widok miny bruneta , który ze mną rozmawiał .
-Dobra , no to tak ja jestem Liam - chłopak podał mi rękę i szturchnął ręką chłopaka z grzywką .
-Ah tak jestem Louis - posłał mi przyjazny uśmiech .
-Zayn - wyszczerzył rząd białych ząbków Mulat .
-Najlepsze na koniec : ja jestem Harry - chłopak się zaśmiał i mnie przytulił .
-Tak Harry , nie okłamuj dziewczyny - Zayn wtrącił swoje zdanie .
-Horan !!! POZNASZ KOGOŚ ! - wydarł się Harry .
Do pokoju przybiegł chłopak z blond czupryną i ustami wypchanymi kanapką , którą trzymał w ręce .
-Justin Bieber przyjechał ? - zapytał chłopaków , ale oni gestem głowy pokazali mi mnie i co mnie zdziwiło blondyn zakrztusił się . Pozostali zaczęli się śmiać .
-Wszystko dobrze ? - zapytałam go , gdy już skończył się dławić .
-Jasne , a ciebie chyba nie znam .
-Nie mógłbyś mnie znać , skoro masz mnie poznać . Jestem Olivia , a ty ?
-Jemu to podałaś imię pierwsza - zarzucił mi Loczek .
-To nie wiesz jak mam na imię ? - zapytał mnie chłopak .
-Niby skąd mam wiedzieć , pierwszy raz cię widzę . Chyba ze masz na imię Horan .
-Serio ?
-Ona nie jest directionerką , pierwszy raz was na oczy widzi - wytłumacz im Al .
-W takim razie jestem Niall - podał mi rękę .
-Miło cię poznać . A tak w ogóle to może ktoś mi wytłumaczyć, kto to directionerka ? - zapytałam ich , gdy już usiedliśmy na kanapie .
-Kolejna rzecz której ci nie powiedziałem . Chłopaki są w zespole , nazywają się One Direction , dlatego directionerki .
-A tak słyszałam tą nazwę gdzieś , to było w tym barze , dobrze smakujecie - gdy to powiedziałam wszyscy ryknęli śmiechem .
-Co ? - zapytał brunet , chyba Liam .
-Oj no weźcie , piłam wasz MilkShake - wyjaśniłam im ,a potem rozległo się głośne Aaaaa .
-Jak to się stało , że wcześniej cię poznaliśmy - spytał Louis .
-Przeprowadziłam się wczoraj .
-Skąd ?
-Z Włoch , dokładniej z Mediolanu .
-Nie żeby coś ,ale czemu tutaj się przeprowadziłaś ? - spytał mnie Zayn .
-Powiedzmy że to takie marzenie .
-A są jakieś inne ? - Harry zamrugał brwiami .
-Może znajdzie się kilka .
-A zdradzisz je ?
-Wybieraj numerek od 1 do 5 , wtedy ci powiem jedno .
-Hmm ok , 5 .
-Ostatnie marzenie , czyli nauczyć się pływać , to raczej marzenie poboczne .
-Mamy już dwóch co nie umieją pływać , ty i Zayn .
-Nie mów że ty taki idealny jesteś .
-No wiesz , tak mówią - wszyscy się zaśmiali włącznie ze mną , a chłopak zrobił minę WTF .
Rozmawialiśmy jeszcze ze dwie godziny . Chłopaki oprowadzili mnie po tym cudownym Domie . Miałam rację , żyli tu jak w raju . Jednak do jednej rzeczy pomyliłam się . oni byli normalni , chociaż podobno byli muzykami . Misja na potem : wejść na internet i zobaczyć ich piosenki . Teraz czeka mnie tylko skok do basenu , ale mam nadzieję , że Al zapomniał , zbliżała się 4 , zostało do niej 15 minut .
-Dobra Olivia , pamiętasz nasz zakład ? - zapytał mnie 10 minut później Al .
-Cholera , myślałam że zapomniałeś .
-Jaki zakład ? - zapytali chłopaki .
-Nie ważne ,ale ważne jest to że mogę teraz wrzucić ją do basenu za domem .
-No weź Al , nie chce wracać mokra .
-Trzeba się nie zakładać . Masz trzy opcje , rozbierasz się , zakładasz bluzkę któregoś z chłopaków lub w ubraniu .
-Założyć bluzkę któregoś z nich ? Nie obraźcie się , ale nie pożyczam ubrać , wolę już w bieliźnie . Ale tylko mnie wrzucisz , mogę od razu wyjść ?
-Nie do końca , ja cię nie wrzucę , może jeden z nich uczyni honory ?
-Zabiją mnie .
-Jasne , Harry pozwalam tobie .
-Yeah!
-Jak nic , zginę . - mruknęłam i zdjęłam buty w domu oraz z włosów okulary . Wszyscy wyszliśmy na zewnątrz i moim oczom ukazał się  wielki basen w którym miałam za chwilę zginąć .
-Możesz się rozbierać - powiedział do mnie Harry .
-Rozkaz ?
-Możesz pływać w ubraniu .
-Dobra - westchnęłam i chwilę później stałam w samej bieliźnie przed nowo poznanymi chłopakami i do tego przed kuzynem .
-Wrzuć mnie i po wszystkim .
Chłopak zdjął koszulkę i buty co mnie nieco zdziwiło i wziął mnie na ręce i jednym ruchem oboje wylądowaliśmy w wodzie. Skoczył ze mną  rękach . Chciałam go trochę nastraszyć i nie wynurzyłam się z wody , nie lubię wody , ale powietrze umiem wstrzymać na długo . On wynurzył się i chwilę pozostał na powierzchni . Gdy zanurkował zamknęłam oczy , poczułam na mojej twarzy jego ręce . Uchyliłam jedno oko i potem drugie . Chłopak uśmiechnął się . Lekko popchnęłam go na dół i wypłynęłam na dół .
-Wystraszyłaś mnie - zarzucił mi .
-To kara za wrzucenie mnie do wody .
-Czemu mnie karasz ja byłem tylko pośrednikiem .
-Kłócicie się jak stare małżeństwo , Harry wyłaź , trzeba zająć się ogniskiem - zaśmiał się Liam .
-Może stare , ale nie dobre - mruknęłam i z Harry'm wyszłam z wody .
-Teraz możecie mi powiedzieć , gdzie jest jakaś suszarka do włosów - spytałam ich gdy z ubraniami w ręce stanęłam przed wejściem do domu .
-U Zayn'a - powiedzieli chórem , a ten tylko wyszczerzył zęby .
-Dobra Zayn daj jej ręcznik i suszarke , a my przygotujemy - powiedział mu Al .
-Spoko , to chodź - zwrócił się się do mnie chłopak z pasemkami i zniknęliśmy we wnętrzu domu . Weszliśmy po schodach , a potem do dużego pokoju , w nim były drzwi prowadzące do łazienki .
-Dobra to tutaj masz ręcznik a koło umywalki są trzy suszarki .
-Dzięki i czemu trzy ?
-Długo suszę włosy , więc jak jedna się przegrzeje to dwie mam na zapas .
-Logiczny tryb myślenia .
-Haha , chyba .
-Wiem , że to twoja łazienka , ale możesz wracać , nie zgubię się .
-Ty to wiesz , ja to wiem , ale też wszyscy wiedzą , ze nie chce mi się pomagać przy ognisku .
-Zaskakujesz mnie , kolejne mądre myślenie .
-Wiele razy jeszcze cię zaskoczę .
-Oby pozytywnie - oboje się zaśmialiśmy .
Zaczęłam suszyć włosy i Mulat również to robił , chociaż nawet kropli na włosach nie miał . Potem wyszedł do jego pokoju , a ja przebrałam się w poprzednie ubranie . Po drodze do ogrodu , weszłam jeszcze do salonu po okulary i buty . Gdy wróciliśmy do reszty , ognisko było gotowe . Przeszliśmy przez cały ogród i znaleźliśmy sie koło chłopaków . Ławeczki było porozstawiane wokół . Siedzieliśmy na nich od prawej : Alex , Niall , Harry , Ja , Zayn , Louis i Liam . Chociaż ledwo chłopaków znałam , najbardziej polubiłam Zayn'a i Harry'ego . To chyba przez moje zamiłowanie do wysokich brunetów .
Ognisko nawet nie przypominało by ogniska gdyby nie płomienie w samym środku kręgu . Jedliśmy wszystko : żelki , chipsy , batony , krakersy i paluszki . Wszystkie słodycze jakie się znalazły . Jednym słowem ognisko udane tak jak cały dzień . Gdy już siedziałam z Alex'em w aucie , chłopaki zaprosili nas na jutro , jednak nie do domu , ale na jacht i ogólnie dzień spędzony na plaży . Ja zgodziłam się ochoczo , ale Al miał na jutro inne plany , jest w drużynie futbolowej i musi iść na cały dzień . Chłopaki zaproponowali , że przyjadą po mnie . Nie wiem jak się zmieścimy w 6 osób w samochodzie na 5 , ale jakoś to będzie , dzień na plaży - zgadzam się na wszystko . Wróciliśmy z Alex'em do domu , gdzie już ciocia zrobiła kolację . Nie byłam głodna , ale żeby nie było jej przykro ruszyłam kilka razy z mojego talerza . Weszłam potem jeszcze na internet posłuchać piosenek One Direction i byłam pod wrażeniem . Zakochałam się w ich muzyce , to latego nawet mają swój własny MilkeShake . Wzięłam orzeźwiający prysznic i po raz drugi usnęłam w nowym łóżku .

~~~~~~~~~~~~~~

No to jest - 2 rozdział . Pisałam go tak na szybko , przyjechałam koło 20.00 od koleżanki ( oglądanie Kac Vegas w Bankoku , haha super ) i zanim się ogarnęłam zleciało dużo czasu .
Mam nadzieję , że się spodoba ;D Pisałam go długo i myślę , że jest za długi ;*

Dziękuję za tyle komentarzy pod ostatnim postem . Nie wiecie jak byłam szczęśliwa ;) Oby tak dalej ;* Oczywiście możecie podawać adresy swoich blogów , chętnie poczytam , tak od 4 do 8 nad ranem , myślę że chyba nie umiem spać ;DD Co dalej , a tak Zayn wrócił na TT ! Pisałam do nich tyle razy i chyba nie ja jedna więc podziałało ;)) + niespodzianka chłopców ! So happy .;3

                                                           " w moich oczach możesz ujrzeć tęczę "

TT : @emmaxx9 - zawsze follow back , tylko napisz ;)

Pozdrawiam First Love . xoxo

15 komentarzy:

  1. "Mały pałac dla pięciu głupków " - rozwaliło mnie ;D
    rozdział świetny . mam nadzieję, że szybko dodasz następny ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pojawił się kolejny rozdział: http://my-mysterious-love.blogspot.com/
    Zapraszam :)
    xoxo

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajny rozdział,
    czekam na kolejny z niecierpliwością ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Zaje rodział :D
    Czekam na następny ; )

    OdpowiedzUsuń
  5. cudny rozdział ! ;)
    czekam na kolejny ! ;*

    OdpowiedzUsuń
  6. Dobrze smakujecie - hahaha xD Genialne! Na prawdę wciągające! Czekam na nexty ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapraszam na nowy rozdział na www.we-are-the-same-traumer.blogspot.com :)

      Usuń
  7. początek całkiem niezły ; d czekam na rozwinięcie... ; )
    zaobserwowałam i tutaj i na tt. ; dd rewanż?

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny rozdział <3
    Nie który teksty były powalające xd :D
    Czekam na nn ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny rozdział ! ;D Czekam na nexta ;) i informuj mnie na moim blogu albo na tt. @Napciaa

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetnie!
    Na prawdę, niczego co tu
    umieściłaś się nie spodziewałam o.O
    Zajrzyj do mnie na jedenasty rozdział ---> http://lifeisacontinuousgame.blogspot.com/ (:

    OdpowiedzUsuń
  11. Dziewczyno masz talent jak nie wiem co!
    Świetne opowiadanie :D
    Czekam na nn <3
    Zapraszam do sb:
    http://onedirection-imaginy-pati.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. hej, chciałabym tylko poinformować, że na hard-bland-sensitive.blogspot.com, pojawił się nowy rozdział z perspektywy Chloe. liczymy, że wyrazisz swoją opinię i odpowiesz na pytanie zadane pod rozdziałem :) - emile

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo fajny i udany rozdział :D

    OdpowiedzUsuń